Wyjad na Kresy w dniach 01.08.2003 do 05.08.2003
Książka..O Galicji Zdjęcia z kresów ..Kresy wschodnie Grzymałów Mapy historyczne Świdnica Filmy TanecznePielgrzymka Wystawianie Świadectw Charakterystyki Energetycznej budynków oraz lokali. Badania termowizyjne
Nasz przygode na Ukrainie zaczeliśmy w Lwowie. Na stacji autobusowej bylismy kolo godziny11:00 czasu ukrainskiego. Ruszylismy maszrutka w strone centrum do kantoru aby wymienic nasze polskie zlotowki na hrywny. Po znajezieniu kantora koło pomnika Mickiewicza poszlismy na główny dworzec pociagu. Tam dowiedzielismy sie ze nasze wczesniejsze plany niewypala poniewaz neimoglismy kupic biletów na całą Ukraine. Postanowilismy zwidzić Lwów,a potem udac sie spowrotem na dworzec autobusowy. W Lwonie odwiedzilśmy takie miejsca jak cerkiew Jury
, cmentarz Łuczakowski oraz po cześci centrum.
Na dworcu autobusowym kupiliśmy bilety do Równego o godzinie 22:30. Podstawili nam bardzo piękny autobus aż byliśmy zdziwieni. W Równym byliśmy po godzinie 2 w nocy tam złapaliśmy autobus do Dubnego. W Dubnym za to byliśmy koło godziny 4 w nocy.
Dowiedzieliśmy się że w tym mieście jest zamek, było zbyt ciemmo aby zobaczyc go wiec poczekaliśmy 1 godzine i udaliśmy sie na zamek.
Twierdza była jeszcze zamknieta dla zwiedzajacych wiec sfilmowaliśmy go i poszliśmy na głowny dworzec autobusowy, obejrzeliśmy kościół i cerkiew
. Na dworcu kupiliśmy bilet do Łucka i juz kolo godziny 7 byliśmy na miejscu. Z Łucka pojechaliśmy do Kiwierc gdzie zostawiliśmy bagarze na dworcu pociagu. W Kiwiercach wsiadliśmy do autobusu już pełnego choć mieliśmy bilety musieliśmy upchać ludzi ledwo trzymajac sie stopni dojechaliśmy do Kołek.
Tak Tata pokazał nam gdzie uczył sie nas Dziadek oraz rzeke Styr, przeszliśmy sie przez Kołki.
Z Kołek udaliśmy się do Łucka.
W Łucku obejrzeliśmy zamek, katedre i pojechaliśmy do Ołyki. Droga była bardzo przyjemna autobus klasy Lux, trzesło strasznie. Nikomu nie radze pojechac tam własnym autem. Tam też spotkaliśmy braci z których jeden jest księdzem a drugi profesorem w Warszawie.
Razem z nimi zobaczyliśmy zamek Radziwiłów oraz zaniedbany kościołu który jest nazywany najpiękniejszym kościołem barokowym na Kresach.
Porozmawialiśmy z pracownikami Kołchozu na 1500 hektarów pola jest 1500 pracowników.
Z Ołyki udało nam sie po wielu przygodach wydostać koło 17 i dwie godziny jechaliśmy do Łucka.
Z Łucka maszrutka do Kiwierc. I stamtąd kuszetkami (pociąg noclegowy) wyspaliśmy się w drodze do Kijowa. W Kijowie byliśmy rano była chyba godzina 6 kupiliśmy bilet do Kamienia Podolskiego. Pojechaliśmy w Kijowie metrem do Złotych Wrót których kopie wybudowano za czasów Breżniewa. Obejrzeliśmy je następnie przeszliśmy koło Soboru Sofiji później Złote Kopuły zeszliśmy ulica Andrzeja na Plac Kontraktowy. Stamtąd udaliśmy się na piechote do Łuków przyjaźni Ukraińsko-Rosyjskich skąd chcieliśmy na piechotę udać sie do Soboru Peczerskiego idąc przez park zaobserwowaliśmy jak duża grupa pracowników około 600 (zaznaczam to było w Niedziele) wykańcza park Maryjny, a pracowników odwiedziłą grupa naczalstwa, sprawdzając tępo prac.
Dojechaliśmy autobusem do spobory, zaczął padać deszcz . Siedzieliśmy prawie godzinę na przystanku autobusowym ponieważ nie mieliśmy parasolek, ale w końcu poszliśmy obejrzeć Sobór Lawry Peczerskiej, piękny był.
Z Soboru poszliśmy obejrzeć Matkę Ojczyznę
po drodze zobaczyliśmy Muzeum Sprzętu Wojskowego w którym stało dużo czołgów oraz armat i innego sprzętu wojskowego.
Część to były nieudolne makiety ale reszta do orginalne zabytki. Wracając wstąpiliśmy na plac Niezawistości gdzie obejrzeliśmy piękne fontanny.
Po 18 wyjechaliśmy pociągiem z kuszetkami do Kamieńca Podolskiego. W pociągu zagraliśmy z pewnym Ukraińcem w karty i o 4 w nocy byliśmy w Kamieńcu Podolskim.
Książka..O Galicji Zdjęcia z kresów ..Kresy wschodnie Grzymałów Mapy historyczne Świdnica Filmy TanecznePielgrzymka Wystawianie Świadectw Charakterystyki Energetycznej budynków oraz lokali. Badania termowizyjne