Wystawianie Świadectw Charakterystyki Energetycznej budynków oraz lokali. Badania termowizyjne |
||
|
|
|
IV Kółko rolnicze
Jak dawno zorganizowano we wsi Kółko rolnicze i kto go założył trudno ustalić wieś zapomniała i nie pamiętają ludzie najstarsi ,a zapisków nie ma . Wspominają tylko w tamtym czasie były jeszcze we wsi w użyciu wozy bose tj.nie kute ,że jeszcze nie wielu gospodarzy orało żelaznemi pługami , a wszyscy orali jeszcze w zagony szostne ( wąskie ). Nie było jeszcze w zwyczaju bielenia domów ani zewnątrz a wewnątrz , w domach razem z ludźmi mieściły się krowy ,świnie i kury.
Adamczak Antoni twierdził ,że Kółko rolnicze założył kś.Markiewicz starszy od niego Ryznar Tomasz ,który brał też czynny udział w pracach Kółka rolniczego zaprzecza temu i jako na założyciela wskazuje gospodarza Wojciecha Brożbara .Roczniki Wieńca i Pszczółki z lat 1882 r., leżące do niedawna w biblotece czytelni Kółka rolniczego dowodzą , że w tym czasie istniało już Kółko rolnicze.
Jeżeli porównać dawny sposób gospodarzania dobrobyt w ogóle kulturę to w porównaniu do dzisiejszych czasów widzimy bardzo wielki postęp .W jakim stopniu Kółko rolnicze wpływało na ten postęp bardzo trudno to określić .Z historji Kółka dowiadujemy się ,że do Kółka należało najwyżej 20 % gospodarzy i to w okresie jego największego rozwoju zazwyczaj zaś nie należało więcej jak 10 % gospodarzy , a nawet i jeszcze mniej.
Na postęp w gospodarzeniu nie mały wpływ miał w tym czasie wzrost oświaty ,obowiązek powszechnego nauczania jaki szedł przez szkołę ., nie mały wpływ miała osobista inicjatywa nie zorganizowanych gospodarzy , którzy mimo ,że do Kółka nie należeli czytali różne książki i pisma .Wyjeżdżający do robót polnych do Prus poznawali tamtejsze sposoby uprawy roli i gospodarzenia i wiadomości o tem roznosili po wsi .Folwark szczególnie w ostatnich dziesiątkach lat odmieniał nasiona i dawał nie zły przykład dokładniejszej i głębokiej uprawy .Na postęp kultury gospodarczej nie mały wpływ miało Kółko rolnicze szczególnie w latach przedwojennych wpływ jego był bezwzględnie dominujący.
Na zebraniach Kółka rolniczego w czasie gdy jeszcze nie wychodził Przewodnik Kółek rolniczych czytano Wieńca i Pszczółka oraz Gwiazdkę Cieszyńską .Kilka razy do roku przyjeżdżali prelegenci z Łańcuta z zarządu powiatowego organizacji rolniczej (nauczyciel lub ziemnianim) i wygłaszali pogadanki na tematy rolnicze .Przyjeżdżający referenci opowiadali o lepszych sposobach gospodarowania tegoż dowiadywali się z czytanych z pism artykułów .
Zaraz w początkach działalności kółko zorganizowało czytelnie pism i bibliotekę gdzie były pisma i książki rolnicze .Był zwyczaj ,że gospodarze członkowie kółka rolniczego wieczorami szczególnie w zimie schodzili się razem na pogawędkę i wspólne czytanie .Wszystko to razem wpływało na rozpowszechnianie się oświaty rolniczej .Gospodarze zorganizowani w kółku na zebraniach Kółka zdobywali zrozumienie potrzeby postępu w gospodarstwie , a pobudzeni przykładem świadomie ulepszali swoje gospodarstwa ..Bezsprzecznie członkowie kółka Rolniczego byli przodownikami w postępie gospodarczym wsi.
Kółko Rolnicze przez wprowadzanie do wsi pism i książek przez nauczenie w czytelni gry w szachy przez pogawędki po zebraniach itp. przyczyniło się do wzrostu ogólnej kultury .Kółko Rolnicze budziło u gospodarzy uświadomienie narodowe które wyraziło się i czynem gdy członkowie kółka Rolniczego za wpływem p.Tyrnau z Mikulic z którym zapoznali się w organizacji rolniczej .ułatwili otrzymywanie obywatelstwa uciekinierom z pod zaboru rosyjskiego p. Stanisławowi Tipeltowi i Wacławowi Zakszewskiemu przyjmując go do związku swojsczyzny.(21)
21- aby otrzymać obywatelstwo należało otrzymać pozwolenie mieszkańców wsi .
Księża Markiewicz ,Karpesz, a później Ksiądz Ulanowski ściśle współpracowali z kółkiem rolniczym i za pośrednictwem kółka zwalczali pijaństwo we wsi w czym członkowie kółka rolniczego im dopomagali dając przykład trzeźwości i nie używania trunków alkoholowych.
Przy kółku zorganizowali członkowie na zasadach spółdzielczych sklep kółka rolniczego.
Członkowie kółka utrzymywali większy porządek w gospodarstwie, a nawet zarównali na swych gruntach wiele urwistych wąwozów zawalając je ziemią z brzegów .
Wprawdzie jako pierwszy we wsi uprawiał koniczynę i buraki pastewne szlachcic zagrodowy / 16 ha / Robak , a do rozpowszechniania się upraw tych roślin przyczyniło się bardzo kółko rolnicze przez które nabywano nasiona tych roślin. Początkowo członkowie towarzystwa otrzymywali za darmo nasiona buraków i koniczyny pod warunkiem żeby zdawali sprawozdanie z uprawy na zebraniu powiatowem .
Kółko rolnicze uczyło na kursach nie tylko gospodarki rolnej ale i sadownictwa kładąc główny nacisk na szczepienie drzewek owocowych. Jako nagrodę za pracę dano gospodarzowi pierwsze drzewka szlachetnych odmian złotą renetę i renetę szarą co nie mało przyczyniło się do rozpowszechnienia sadownictwa we wsi i zasadzenia drzewek szlachetnych odmian .
Przy domach członków koła były we wsi sady owocowe , gdy przy domach nie członków rosły wierzby, topole itp.
O działalności kółka na polu hodowli inwentarza opisałem opisując hodowlę.
Wiele zasług oddało wsi kółko przez rozpowszechnienie dobrych narzędzi do uprawy roli. Przez kółko sprowadzono do wsi pługi żelazne, brony , sieczkarnię , płużki i bronki do uprawy ziemniaków, siewniki , kieraty, młócarnie, a nawet kosiarki, żniwiarki i konne grabarki i koparka do ziemniaków . Narzędzia te członkowie nabywali na własność prywatną ,a tylko żniwiarkę nabyli do spółki we trzech.
Do użytku wszystkich członków kółka rolniczego miało kółko siewnik, dwa płużki i wagę do ważenia bydła.
W roku 1893 rada gminna kupiła sikawkę do gaszenia ognia w wypadkach pożaru. W tym czasie zorganizowano straż pożarną jako sekcję kółka rolniczego, która odtąd istnieje bez przerwy i zaszczytnie spełnia swe obowiązki ,aż do roku 1935 kiedy to starostwo zakazało jej działalności.
Straż pożarna oprócz szkolenia się w sprawności występów i akcji ratunkowej przy pożarach trzymała przez kilka lat przed wojną przy grobie Pana Jezusa od czwartku do niedzieli w Wielkim tygodniu straż.
Jako organizację pochodną 20 maja 1908 roku gospodynie żony członków organizują się w kole gospodyń wiejskich przy kółku rolniczym z pomocą pana Zalasińskiego. Jest to pierwsza organizacja kobiet wiejskich w Małopolsce.
W roku 1891 na Zjeździe Delegatów Kółek Rolniczych w Stanisławowie gdzie pan dyr. Szewczyk miał referat o potrzebie zakładania spółdzielni oszczędnościowo pożyczkowych . Gdy po referacie odzywały się głosy nieprzychylne projektowi delegat naszego kółka rolniczego Wojciech Brożbar , który we wsi prowadził kasę pożyczkowo-oszczędnościową gminną zabrał głos i przykładem działalności naszej kasy poparł wywody dyr. Szewczyka.
To odezwanie się chłopa uradowało dyr. Szewczyka, a zawarta na tym zjeździe znajomość przyczyniła się , że12.12. 1892 roku zorganizowano w naszej wsi Kasę Szewczyka Spółka Oszczędności i Pożyczek jako drugą w Galicji.
Gdy w latach 1907 i 1909 organizują się we wsi Teatr i Chór Włościański i Drużyna Bartoszowa to organizatorami są synowie / akademicy / członków kółka , a członkami ich młodsi członkowie kółka i młodzież innych członków.
W ślady Teatru i Chóru Włościańskiego i Drużyny Bartoszowej w roku 1916 samorzutnie zorganizowana młodzież / w Związek Młodzieży Polskiej / od roku 1919 do 1925 istnieje jako organizacja pochodna kółka rolniczego .
Na zebraniach kółka rolniczego dowiedzieli się gospodarze członkowie K.R. o sposobach i skuteczności stosowania nawozów sztucznych . Od roku 1903 do samej wojny corocznie za pośrednictwem kółka sprowadzają członkowie 1-2 wagony tomasyny.
W wojnę światową i kilka lat po wojnie słabnie działalność rolnicza kółka rolniczego, a bardzo rozwija się sklep kółkowy, głównie z powodu przydziału cukru, nafty itp., który uskuteczniał sklep kółka rolniczego.
Dopiero po zlikwidowaniu sklepu kółka rolniczego w 1924 przy wyborach do nowego zarządu weszło do kółka i zarządu kilku młodych wychowanych w kole młodzieży, którzy odnawiają prace rolnicze w kółku. Na zebraniach kółka rolniczego znowu są wykłady referaty i odbywają się pogadanki rolnicze . W zimie 1926 odbywa się trzy dniowy kurs rolniczo sadowniczy, w którym jednak biorą udział przeważnie młodzi członkowie kółka i koła młodzieży.
Ubezpieczenie bydła.
Wczesną wiosną 1926 roku jako samorządną sekcję przy kółku rolniczym zatorzono / utworzono/ sekcję ubezpieczeń bydła od wypadku. Inicjatorem i przewodniczącym był Franciszek Poszywak /zagrodnik/ . Do sekcji mogli należeć i nie członkowie kółka rolniczego . Członków było 87 a krów ubezpieczonych 211 czyli około 1/3 ogólnej ilości krów we wsi .
Kaćdy członek ubezpieczenia składał 1 złoty od krowy na kapitał rezerwowy. Ubezpieczalnia wypłacała odszkodowania za padniźtą krowź ľ jej wartości . Ustalenie wartości krowy dokonywała komisja składająca siź z trzech członków wybranych przez walne zebranie sekcji. W wypadku padnięcia krowy członkowie komisji ustalali odszkodowanie . Sumę odszkodowania dzielili równomiernie na wszystkie ubezpieczone krowy , a właściciele krów wyznaczoną składkę obowiązani byli płacić do rąk członków zarządu sekcji w ciągu 10 dni od wezwania.
Gdy chorą sztukę dorżnięto , a zarząd sekcji uznał mięso z niej za nadające się do spożycia wtedy członkowie sekcji rozkupywali mięso , a resztę wartości padłej krowy pokrywali ze składek. Wszyscy członkowie bez względu na ilość posiadanych krów w zebraniach mieli równe prawa głosu. Tak się zdarzyło, że w ciągu półtora rocznej działalności sekcji wszystkie 5 krów , które w tym okresie zmarnowały się należały do najbiedniejszych gospodarzy posiadających tylko po jednej krowie. Mówiono we wsi, że najbiedniejsi umyślnie posiadają i kupują sztuki niezdrowe i niepewne. Im dalsza z zmarnowanych krów tym na zebranie odszkodowania opieszalej i mniej wpływały składki. Najgorzej płacili składki posiadacze dwóch krów. Ostatnią z padniętych krów była własnością brata przewodniczącego sekcji, czem tenże był urażony i odtąd dąży do zlikwidowania sekcji na co ogół się zgodził bez protestów. Po półtora rocznej działalności w roku 1927 zlikwidowano sekcję i pozwracano członkom 1 złoty składki złożone na fundusz rezerwowy po strąceniu z nich należności za nie zapłacone składki.
Ten zarząd kółka Rolniczego ,a szczególnie młody przewodniczący w pogadankach na zebraniach kółkowych popierali ponowne zorganizowanie się Kasy Szewczyka i podjęli inicjatywę zorganizowania we wsi Mleczarni Spółdzielczej uświadamiając członkom korzyści jakie by im przyniosło istnienie takiej instytucji. W roku 1927 zorganizowano Mleczarnię Spółdzielczą młodzi członkowie odczuwali potrzebę istnienia spółdzielczego sklepu. I od czasu objęcia przewodnictwa przez T.B./ mego dziadka czyli Tadeusza Brożbara.Przypis mój./ zarząd kółka rolniczego gromadził fundusze na objęcie we własny zarząd sklepu kółka rolniczego, który był wydzierżawiany. W kwietniu 1928 w oparciu o 300 złotych funduszu kółka i 150 złotych złożonych na udziały otwarto sklep we własnem zarządzie.
W roku 1926 przy pomocy M.T.R.(Małopolskie Towarzystwo Rolnicze) przewodniczący kółka zakłada u siebie 1 morgowy wzorcowy sad co miało ten skutek, że w następnych latach dwóch członków zakłada 1 morgowe sady ,a kilku mniejsze.
Tenże T.B.( Tadeusz Brożbar.) w r.1927 za pieniądze z pożyczki z P.Banku Rolnego zakupił rasowego buchajka posiadającego rodowód i dobre cechy mleczności .W O.T.R (Okręgowe Towarzystwo Rolnicze)z powodów politycznych nie znalazł poparcia ,a samemu będąc na dorobku trudno było utrzymać takiego buchajka tym bardziej ,że doprowadzający krowy nie chcieli uiszczać wyższej opłaty od stanowienia krów . Tak ,że utrzymujący sprzedał buchajka w r 1929 z dużą stratą .To nie fortumne wprowadzenie buchajka przyniosło ten skutek ,że odtąd nikt ,że wsi nie chce kupić rasowego buchajka.
W r.1929 do Zarządu i Kółka weszło jeszcze więcej młodych i jeszcze mocniej prowadzą prace oświatowe w Kółku rolniczym .Na zebraniach Kółka omawiają sprawy drenowania gruntów ,przechowywania obornika ,stosowania nawozów sztucznych hodowli drobiu i.t.p.
Z zebrań tych były skutki .W r .1930-31 przez istniejącą Spółkę drenarską zdrenowano 106 ha gruntów .Odtąd wielu członków, a za ich przykładem i sąsiadów poprawia gnojowice by z nich nie spływała gnojownica buduje zbiorniki na nią, kupują beczki do jej wywożenia . W r.1936/7 14 członków staje do konkursu urządzania wzorowych gnojowni .. Skutkiem konkursu dwu członków wybudowało wzorowe gnojownie betonowe ,a inni i po za konkursem poulepiali swoje gnojownie i zbiorniki na gnojówkę.
Wznowiono sprowadzanie nawozów sztucznych ( tomasyny ) wagonami .Wspólnie zakupowano drzewo w lasach i sprowadzono kilka wagonów węgla .Nieszczęściem było ,że z powodu spadku waluty i kryzysu , drenowanie gruntów wypadło bardzo drogo( patrz działalność spółki drenarskiej ) , a przy sprowadzaniu tomasyny przeprowadzający popełnił nadużycie co razem przygniotło pracę Kółka rolniczego .
Sklep Kółka rolniczego nie był też prowadzony uczciwie co też tamowało zapał w pracy Kółka rolniczego ,tamowało lecz zdusić pracy Kółka rolniczego nie mogło.
Członkowie Kółka wraz całym Zarządem nie solidaryzowali się z działalnością Zarządu powiatowego ani z działalnością M.T.R. i o tym stanowisku organa wykonawcze O.T.R. wiedziały i nie przychylnie odnosiły się do Zarządu i działalności Kółka rolniczego .Zarząd wiedząc ,że musi 50 % wkładek (składek) odprowadzić do O.T.R. nie naciska na członków by opłacali wkładki(składki) .Liczba członków opłacających wkładki w 1929 wynosi 28 ,w 1930 -12 , w 1931 -23, 1932 25.Wzrost wkładek wywołany był zorganizowaniem przez O.T.R. spędów i odsyłki świń do bekoniarni w Dębicy ,na których przyjmowano świnie od członków Kółka rolniczego.
O.T.R. zorganizowało sekcje hodowców świń wielkiej angielskiej .Kto chciał należeć do sekcji i dostać świńkę do hodowli musiał być członkiem K.r. i mieć składki opłacone .Sekcję hodowli świń zorganizowano przy miejscowem K.r. 20.XII.1931 ,sekcja miała 14 , a członkowie jej utrzymują 9 macior .Sekcja ta niby do dziś dnia istnieje bo jej członkowie utrzymują maciory i czasem raz na rok instruktor hodowlany oglądnie maciory i ich przychówek .Innej działalności brak.
Członkowie sekcji jak i ogół hodowców szczególnie zwraca uwagę na ważenie na spędach. Niedawno poważny członek Zarządu Kółka oświadczył na posiedzeniu ,że świnia ,którą zważono w domu ważyła 104 kg. to na wadze spędowej ważyła 94 kg.
Sekcja sadownicza
25.I.1934 członkowie Kółka Rolniczego organizują się w sekcję sadowniczą .Przez kilka lat z rzędu członkowie sekcji najmują wspólnie znajdującego się na sadownictwie praktyka ,który obchodzi ich sady ,przecina korony drzewek i udziela praktycznych wskazówek. .Przez dwa lata z rzędu członkowie wspólnie nabywają karbolinę i jeden z członków opryskuje wszystkie sady .W r.1937 Kółko opłaca wykłady kursu sadowniczo ogrodniczego .Korespondencyjne.Kursów im. Stasica , z których wykładów korzystają członkowie sekcji
Sekcja hodowli bydła
24.VI.1934r. Członkowie Kółka rolniczego planując ulepszanie hodowli bydła organizują sekcję hodowli bydła .Sekcja skupiła tylko 45 krów .W r.1935 kontroler Izby rolniczej przeprowadzał kontrol mleczności krów członków sekcji .Kontroler czynności wykonywał nie dbale ,nie pobierając prawie nigdy prób z trzech udojów tylko z dwu i jawił się rzadziej jak raz w miesiącu. .W pogwarkach z hodowcami nie przyczyniał się do lepszego żywienia i pielęgnacji krów .Trzej członkowie ,którzy prowadzą rachunki gospodarskie kontrolę mleczności swoich krów przeprowadzają sami.
Sekcja w latach 1935,6,7 zaopatrywała hodowców w pasze treściwe ,otręby i makuch .W r.1936 zakupiono wspólnie blisko 2 wagony otrą .Ponieważ otręby zwyżkowały członkom odsprzedano po cenie niższej jak w okolicy ,a czysty zysk 210 zł oddano na Dom Spółdzielczy .Planowano sprowadzić stadko rasowych cieląt i przeprowadzić z nimi konkurs wychowu aby tym sposobem zdobyć wartościowy materiał zarodowy .Początkowo brakowało ludzi do kompletu, a gdy komplet się znalazł przeszkodziła pryszczyca.
Weterynarja.
Ażeby sobie radzić w nagłych zachorowaniach inwentarza dla użytku członków ( w 1927 ) zakupiło Kółko Podręcznik Weterynaryjny.1935 r. gdy do wsi przywlokła się różyca Kółko Rolnicze za 40 zł zakupiło szprycę i surowicę do szczepienia. W szczepieniu świń wyspecjalizował się jeden z członków K..r..1937 dokupiono wylkan i hegar(22), a w 1938 dokupiło rurę przełykową trokar i inne narzędzia weterynaryjne .Kółko rolnicze pragnie wykształcić jednego z członków w leczeniu zwierząt w tym celu uchwalono niewielką subwencję jako pomoc udającemu się na kurs tylko organizacje nie urządzają takich kursów.
22-przyrządy weterynaryjne
Co rocznie sklep K. R zaopatruje członków w nasiona buraków pastewnych i koniczyny. W 1935 Przewodniczący zorganizował wspólny zakup . Sprowadzono 670 kg koniczyny. A czysty zysk kilkanaście złotych oddano kołu Gospodyń z inicjatywą zorganizowania Apteczki podręcznej ,którą zorganizowało Koło Gospodyń w następnym roku .
Dostawy zboża do wojska.
Od kilku lat członkowie K.R. sprzedający zboże odstawiają co rocznie kilkadziesiąt kosz ( a 100 kg. ) zboża do pobliskich intendur ( ? ) wojskowych .Tamują akcje duże wymagania czystości niedotrzymania obietnic odsprzedania otrąb i wojskowe traktowanie z góry dostawców
Łąki
W zimie 1936/37 odbył się kurs sadowniczo-łąkarski. gospodarze nasi ,którzy dotąd nawożą łąki potrząską (rozrzucanie obornika)obornika lub kompostu dokonywaną na jesieni zapoznali się bliżej z pielęgnacją i nawożeniem łąk .Dwu członków założyło ogródki botaniczne, a Kółko zakupiło bronę do pielęgnacji łąk.
Pisma.
Od początku swego istnienia kółko rolnicze stale prenumeruje organ M.T.R. Przewodnik Kółek rolniczych czy Zagrodę wzorową Od kilku lat za wspólne pieniądze prenumeruje się Przewodnik gospodarski Kółko prenumerowało Chłopskie Życie Gospodarskie gdy to pismo wychodziło. Członkowie Kółka prenumerują 8 egz. Plonu i kilka innych pism rolniczych.. Pisma przychodziły do rąk Przewodniczącego od niego członkowie wypożyczają pisma. W zimie pisma czyta więcej członków 8-10 , w lecie mniej bo najwyżej 4-5 ciu. W roku Kółko zaprenumerowało 10 egz. Spólnoty, którą rozdawano kupującym w sklepie członkom .Pisma rolnicze czytają członkowie szukając w nich wiedzy rolniczej , podanej treściwie i przystępnie .Prócz niektórych członków zarządu działalnością organizacji rolniczej nie interesują się. Rozdawaną Spólnotą jako rozdawaną przyjmowali niechętnie.
W r. 1935 ( 28 IV )Kółko Rolnicze wraz Kołem Gospodyń urządziło wspólne święcone. Na święcone przysmaków przysposobiono dość , członkowie K.R. postarali się o ćwiartówkę piwa ,była muzyka do tańca , nieudała się jednak wytworzyć poczucia jedną rodziną. Różnice poglądów społecznych ,majątkowe, osobiste troski spłowiały (zblakły) , że uczestnicy czuli się gośćmi , jak na weselu .Później koło Gospodyń rozbiło się odtąd Święcone i Opłatki urządzają razem Koło kobiet z Kołem Ludowem ,gdzie na płaszczyźnie jednych przekonań czują się bliżej.
Wykłady P.Solarza.
W roku 1931.Powstał we wsi Uniwersytet Ludowy do którego powstania gorąco dopomagali członkowie K.R . Dyrektor Solarz przebywał dłuższy czas w Dani, dlatego Zarząd uprosił Chrzesnego (tj Solarza tak go nazywano). o opowiedzenie w kilku referatach jak gospodarują rolnicy w Dani. Zebrania i referaty odbyły się 8.XII,11.XII,18.XII,1932 r. Zebrania były bardzo liczne brało w nich udział po dwustu i więcej uczestników ,referatów wysłuchano z wielkim zainteresowaniem.
Na ostatnim zebraniu gdy dyskusję nastawiono na temat podniesienia gospodarzenia naszej wsi, przeważył pogląd , że u nas stosunki gospodarcze są takie , że choćby ręce zarobił, to dochodu potrzebnego do kulturalnej egzystencji nie zdobędzie. Ogólnie przyjęto , że dla poprawy dobrobytu we wsi konieczna jest zmiana struktury rolnej ( zdrowa reforma rolna ). Były głosy :ze rozdrobienie gospodarstw rolnych u nas i w okolicy stwarza zupełnie inne ich warunki rozwoju, wołano dajcie nam ziemie , a będziemy umieli gospodarzyć.
Zebrania te nie przysporzyły członków Kółka Rolniczego ( wezwania obecnych by zapisywali się na członków , przeszło bez echa).(23) Zebrani wyszli z nastawieniem organizowania i popierania spółdzielni spożywców Społem.
23-Dziadek to zdanie wykreślił ale ja pozostawiłem dla przestrogi.
Popieranie innych instytucji i inicjatywa.
W r.1930 gdy Koło Młodzieży budowało własny dom, który czasowo miał zastąpić Dom Ludowy członkowie K.R. współdziałali w tych pracach , dali na ten cel z własnych funduszów 100 zł., a gdy koło nie mogło z gminy otrzymać placu pod budowę to przewodniczący( czyli Dziadek) Kółka z własnego pola wydzierżawił Kołu odpowiedni plac na trzy lata bezpłatnie , a następnie po cenie umiarkowanej sprzedał.
Członkowie Zarządu kółka rolniczego w 1932 r. przeprowadzają po raz pierwszy we wsi zbiórkę na kolędę dla Uniwersytetu . Uchwałą z 23.III.1933 r .uchwala 25 zł .na stypendium dla dziewczyny słuchaczki na Uniwersytecie.
Gdy we wsi organizuje się Spółdzielcza Książnica Gacka , Kółko dopomaga od samego początku do jej rozwoju oddając na jej cele corocznie kilkadziesiąt zł.
Kółko jest członkiem spółdzielni dla prowadzenia Uniwersytetów Ludowych i Spółdzielni Zdrowia w Markowej.
Przewodniczący i Zarząd K.R. występują z inicjatywą budowy domu Spółdzielczego składają pierwsi fundusze na ten cel.
W r. 1935 Zarząd Kółka rozżalony na wyższe ogniwa organizacyjne o bardzo niedbałą opiekę lustracyjną sklepu myśli o założeniu zamiast sklepu-Spółdzielni Spożywców Społem.
W tym celu w 1937 r. sprowadza kalendarze Społem i prenumeruje przez cały ten rok 10 egz. Spólnoty. A jednak gdy z końcem 1937 r. powstaje Spółdzielnia Spożywców odchodzi do niej większa część członków , którzy domagają się zlikwidowania sklepu kółkowego. Pomimo uchwał zarządu o współpracy i handlowej ze Spółdzielnią, wystarczyło 1938 r. aby pomiędzy Kółkiem, a Spółdzielnią zaistniały duże przeciwności i nieprzyjazne stosunki.
Liczba członków Kółka rolniczego rośnie i wynosi w 33r-23, 34r.31 , 35r.---38, 36r.---42, 37r.---36. Z powodu strącenia członkom wkładów z dywidendy od utargów w sklepie kółkowem .W r. 1938 liczba członków gwałtownie spada i nie dochodzi nawet 20 członków .a praca w Kółku rolniczem spada.
Zebrania Zarządu i zebrania ogólne.
Zebrania Zarządu kółka w ostatnim dziesięcioleciu odbywają się 7-17 razy w roku i co 70% omawiano na nich sprawy sklepiku K.R. Członkowie zarządu dość chętnie biorą udział w posiedzeniach z inicjatywą głównie występuje przewodniczący.
Zebrania ogólne odbywające się 4-7 razy do roku prawie wyłącznie poświęcone są sprawom gospodarstwa rolnego. Ilość uczestników na zebraniach ogólnych zależną jest od pory roku i pogody w której urządza się zebranie ,ale jeszcze bardziej od zainteresowania się ogółu sprawą mającą być omawianą na zebraniu lub osoby prelegenta.
W lecie ,w niepogodę, błoto lub wielki mróz ilość uczestników maleje. W r. 1935 Kółko podejmuje akcje starania się o pomoc ponieważ w poprzednim roku grad zniszczył zboża na polach po południowej stronie wsi. Wielu przychodzi na zebrania Kółka aby otrzymać pomoc , a normalna praca Kółka rolniczego jest im obcą.
Na tych zebraniach powstała inicjatywa przeprowadzenia zbiórki zboża we wsi na wspomożenie najbardziej potrzebujących.
W 1937 r. folwark w Gaci własności Ordynacji w Przeworsku parceluje adwokat Dr. Dańdau.( Landau) Gacanie oglądali się na lepsze warunki kupna zapewniające nabywcom hipoteczną własność nabywanej ziemi , a służba dopominała się zgodnego z ustawami odszkodowania za utracony warsztat pracy. Tymczasem sprzedawcy zaimprowizowali ,że cały folwark jest już rozkupiony przez chłopów z sąsiedniej wsi Markowej .To wywołało duże poruszenie i niezadowolenie ogółu gacaków. Form organizacyjnych dla tej akcji udzieliło Kółko rolnicze. Wtedy to członkowie Kółka występują z inicjatywą przeprowadzenia we wsi komasacji. Zainteresowani w tym by komasacja nie doszła do skutku umiejętnie wspomogli niechętnych komasacji tak , że projektodawcy porzucili myśl komasacji nie wniosłszy nawet formalnego wniosku o komasację.
Gromadkę zwolenników ( około 20 ) do komasacji pociągało scalenie gruntu , możność powiększenia gospodarstwa przez dokupno gruntu po cenie ulgowej i na dogodnych warunkach i umożliwienie przez komasację prowadzenia gospodarstwa sadowniczo -ogrodowo- hodowlanego .Przeciwnicy jej mieli duże obawy , że przy przeprowadzeniu komasacji będą wielkie koszta ,obawiali się niesprawiedliwości i nadużyć przy przeprowadzaniu akcji i w ogóle akcję uważali za nie celową, ponieważ przez to nie zapobiegnie się dzieleniu gruntów i powrotu do szachownicy ,scalenie ani w przybliżeniu nie przyniesie upełnorolnienia..
Przyczyny słabości Kółka rolniczego.
Przed wojną , wprawdzie prawie nie wiele później od samego Kółka, powstał sklep Kółkowy ,ale po kilku latach został wydzierżawiony i przestał być troską zarządu i zebrań ogólnych .Do kółka nie należeli sami gospodarze morgowi ale i ci mniej i nie zamożni gospodarze, których do Kółka rolniczego pociągało rolnictwo i postęp w rolnictwie.
W czasie wojny światowej Kółko uruchomiło sklep we własnym zarządzie. Przez sklep szły przydziały artykułów pierwszej potrzeby .Do kółka zapisali się na członków tacy co ich w ogóle nie wiele interesowały sprawy podniesienia gospodarstw ponieważ mając karłowate lub chałupnicze gospodarstwa nie mieli możliwości pracowania w rolnictwie , a do Kółka przyciągał ich tylko sklep. W takim zespole członków na pierwsze miejsce zawsze przychodziły sprawy sklepu, a na pośrednim rolnictwo.
Już w 1919 r. na 200 przeszło członków Kółka większość stanowili bezrolni i małorolni , których główne zajęcie i dochód stanowiło koszykarstwo lud rzemiosło .Oni to opanowali Zarząd i pracę kółka zamknęli prawie wyłącznie w ramach działalności sklepu, .ponieważ sami członkowie zarządu nie mając gospodarstw nie mogli się interesować sprawami rolniczemi i odczować( odczuwać) różne zagadnienia związane z gospodarstwem.
Po reorganizacji Kółka w 1924 r .weszli ludzie młodzi , procent mających gospodarstwa wzrósł ale wchodzi i gromadka mało rolnych, których pociąga postęp i wiedza rolnicza .
Odnowienie działalności sklepu pociąga ponownie do Kółka nie zainteresowanych gospodarczo. Gospodarze morgowi bardzo często bardziej zacofani od niezamożnych czują się urażeni w swej ambicji gdy inni często młodziki rej wodzą w działalności Kółka i odsunęli się od Kółka.
Młodzi którzy po 1925 roku wchodzą do kółka to przeważnie wychowankowie koła , radykalniejsi od starszych nauczeni do pracy samodzielnej w kole i nie ulegających tak jak starzy autorytetom księdza , nauczyciela itp .Pomiędzy młodymi a autorytetami i ulegającemi autorytetami wnet rozpoczęła się walka ,która trwała kilkanaście lat. Pod koniec tej walki koszykarzy organizują się w Spółdzielni Koszykarskiej, która grupuje koszykarzy .
Zarząd O.T.R. i M.T.R. bynajmniej nie podzielał zapatrywań tych co miejscowe Kółko rol. i jego Zarząd. We wsi coraz to twardziej i jaśniej utwierdzają się w poglądach Stronnictwa Ludowego ,niektórzy z tych i to co raz liczniejsi pracę kółek rolniczych uważają za akcję przeciwników politycznych .
Sam Zarząd głupio się czuje widząc np. na zjeździe delegatów K.R. gdzie dwóch z przeciwnej grupy nie pracujących w K.R. występuje z prawami takiemi jak i delegaci Kółka.
Zarząd powiatowy nie wiele interesuje się pracą Kółka rolniczego. W ciągu kilkunastu lat zaledwie dwa razy odwiedzili prezesi O.T.R. ,a 8 razy instruktorzy. Zarząd powiatowy nie wspomaga prac Kółka rolniczego ani nie występuje z inicjatywą .
Obecnie do spółdzielni spożywców odeszła połowa członków Kółka ,a pozostali przywiązani tradycją i odczuciem potrzeby organizacji rolniczej w istniejącej atmosferze nie mają ochoty do pracy , tym bardziej ,że i dotąd członkowie nie grzeszyli inicjatywą i zainteresowaniem pracy.
Spółka Drenarska.
Spółka Drenarska nie była wprawdzie organizacją pochodną Kółka ale na uruchomienie spółki i na inicjatywę jej powstania czy prowadzenia robót drenarskich. wpływało Kółko rolnicze tak w latach 1910-1914 jak i 1928-31 r.
Pierwszym przewodniczącym spółki drenarskiej był przewodniczący Kółka rol. Wojciech Brożbar. Plan drenowania i kosztorys sporządzono w 1909 r. Rok później zwrócono się do władz o legalizację i subwencję itp. 06.X.1911 r. przeprowadzono dochodzenia wodno-prawne. W 1912 r. zarejestrowano spółkę .Planem drenowania objęto środek wsi ,najniżej położny nad potokiem 26 hł.80 a.40 m2 tzw. "Zagrody". i grunta na południowej stronie wsi razem 355,50 ha . W roku 1914 ukończono zdrenowanie gruntów na tzw. "Zagrodach" . i zwieziono kilka wagonów rurek na drenowanie gruntów w polu. Rurki te w czasie wojny w więcej niż połowa zmarniała. Wojna na dłuższy czas przerwała akcję drenowania gruntów .Dopiero 1926 roku wszczęto akcję o dalsze drenowanie gruntów i dopiero w 1930 zdrenowano 44,3933 ha ,a w roku 1931 15,5067 ha. Na przeprowadzoną w 1930/31 drenowanie spółka dostała subwencję 25.197 zł. Nie dodano przyrzeczonej subwencji w kwocie 2682 zł. Zapłacone procenta od pożyczek i różne koszta wyniosły 3007 zł. Koszt drenowania 1 ha gruntu wyniósł 1038 zł , z czego po odliczeniu 2/3 subwencji do zapłaty przez właściciela gruntu wypadło 346 zł na 1 ha Kwotę tą już z chwilą ukończenia drenowania pomnażały procenta i różne koszta o 17,40 %.
Koszt drenowania gruntów dlatego wypadł tak wysoki ponieważ bardzo drogo liczono wszelką robociznę planując aby właściciele drenowanych gruntów przywożąc rurki i zasypując rowy odrobili sumy należne im do zapłaty za wydrenowany grunt.
Mimo tego ,że robociznę rachowano drogo gospodarze członkowie "Spółki" niechętnie zwozili rurki ze stacji kolejowej .Dlatego Wydział Spółki wszczął starania o pożyczkę .Dla poparcia Spółki i zjednania sobie głosów przy wyborach Ks. Lubomirski i starosta p. Remiszewski wystarali się "Spółce" o pożyczkę 11000 zł.z tego 1000 zł. w Pow. Kasie Komunalnej i 10.000 przez Kasę Szewczyka z Kasy Patronatu Spółdzielni Rolniczych we Lwowie , przyrzekając, że pożyczka ta wkrótce przemieniona będzie na pożyczkę w P. Banku Rolnem. Gdy spółka za robociznę płaciła, to do robót dobijali się wszyscy członkowie spółki tj. i ci których gruntów nie drenowano obecnie i roboty drenarskie można było prowadzić szybko .Pożyczki w Banku Rolnem Spółka nie otrzymała .
Na czas zapłaty należności nadszedł kryzys i wartość pieniądza w przeliczeniu na płody rolne wzrosła trzykrotnie , a powiększały ją jeszcze wysokie procenta ,które członkowie musieli płacić. Mieli nadzieję uzyskania pożyczki z P.B.R. i ociągali się z uregulowaniem czy zapłatą długu .To regulowanie należności odbywało się bardzo boleśnie jednak przy pomocy sekwestratora (24) dług uregulowali prawie wszyscy tylko jeden właściciel gruntu policjant nie uregulował poważnej należności ponieważ pomiędzy Starostwem , a Urzędem Skarbowem stale zabłakały się akta.
24-urzędnik egzekwujący dawniej zaległe podatki i opłaty
Długi w Kasie Stefczyka i Pow. Kasie Komunalnej uregulowano w ten sposób ,że dług spółki w tych kasach , przejęli na siebie członkowie w wysokości sum należnych im do zapłacenia za wydrenowanie gruntu ,nie wielu z członków Spółki było w stanie należności zapłacić gotówką.
Po wykonanym drenowaniu pozostało rozgoryczenie .Chociaż bardzo potrzebują drenowania bliskie grunta od Ostrowa na tzw. Końcu" to jednak rozgoryczenie jest tak wielkie ,że nie można poważnie nawet mówić na ten temat .Po zakończeniu w roku 1931 pozostało około 3 wagony rurek drenarskich, temi rurkami sami członkowie wydrenowali sobie grunta drenując miejsca najniżej i najbardziej podmokłe.
Koło gospodyń wiejskich .
Przy pomocy kś. Proboszcza, miejscowego Nauczycielstwa i p. Zalasińskiego jako organizatora 20.V.1908 r. zawiązano Koło Gospodyń Wiejskich .Członkiń zapisało się 58 kobiet, później liczba członkiń dochodziła do 80. Prezeską obrano żonę najzamożniejszego gospodarza Marię Brożbar ( żona Wojciecha) , zastępczynią żona rządcy na folwarku p. Babicką , kasjerką żona kierownika szkoły p. Kulowa, sekretarką nauczycielka p. Damiczkówna na inne miejsca w Zarządzie wybrano gosposie. Na zebraniach K.G. czytano artykuły rolnicze, hodowlane i z zakresu wychowania z Przewodnika Kółka Rolniczego, Naszej Skarbnicy, Gazety Niedzielnej, Światła, Nowego Dzwonka i Zorzy.
Koło było członkiem Związku Hodowców Drobiu i nabywało z stamtąd jaja wylęgowe i młode kury, i kaczki. Członkinie uczyły się robót ręcznych i na każdym zebraniu miały chwilę pogadanki o sprawach poufnych.
Inny charakter przybrały prace kółka gdy przewodniczącym Kółka został proboszcz kś. Ulanowski , który zaopiekował się Kółkiem. Prenumerowano jeszcze Przewodnik Kółek rol., ale sprowadzono 70 książeczek wydawnictw Sodalicji (sprawdzić) Marjańskiej. Koło zaprenumerowało 7 egz. Niewiasty Katolickiej i po 5 egz. broszurek wydawanych przez tąż redakcję .Na zebraniach większość czasu poświęcano odczytywaniu artykułów z Niewiasty Katolickiej , a resztę omawianiu sprawy walki z alkoholem i kupowaniu towarów w sklepach polskich.
W roku urządziło trzymiesięczny kurs gospodarstwa domowego dla gospodyń Koła . W kursie wzięło udział 32 gospodyń i dziewcząt . Nauczycielami były zakonnice, miejscowy proboszcz i nauczyciel oraz lekarz i weterynarz z najbliższych miasteczek. W miarę działalności Koła zarząd jego coraz to więcej składał się z gospodyń.
Przez cały czas pierwszej działalności Koła tj. do roku 1919 prezeską była jedna i ta sama osoba.
Po wojnie światowej gdy działalność Kółka R. zamykała się w działalność sklepu , szczególnie gdy do Zarządu Kółka Rol. wzięli chłopi interesujący się działalnością głównie tylko sklepem i polityką .Koło zamarło.
Kobiety zorganizowały się i pracowały w Kole Gospodyń zgodnie z własną wolą ale nie z własnej inicjatywy z chwilą gdy ( w Kołku rolniczem) zabrakło sprężyny, która kobietom dodawała chęci do pracy .Koło przestało istnieć
Podobnie było i z powtórnem zorganizowaniem się kobiet, które nastąpiło po trzynastu latach.
Pracując w Kółku Rol. i Kole Ludowem nad podniesieniem życia kulturalnego i gospodarczego we wsi doszli do przekonania ,że rozwój społeczny we wsi postępuje tak wolno dlatego ,ponieważ kobiety we wsi nie biorą czynnego udziału w życiu społecznym i dlatego są narzędziem w ręku tych co samodzielny rozwój wsi tamują .Dlatego postanowiono zorganizować kobiety .Organizatorami byli miejscowi działacze Tadeusz Brożbar i Franciszek Fołta .Do ruszenia prac w Kole dopomagała żona Dyr. Uniwersytetu Ludowego p. Zofia Solarzowa wygłaszając na zebraniach referaty i prowadząc pogadanki na temat wychowania dzieci ,zdrowia kobiety, itp. Początkowo w r.1932 wszystkie kobiety zorganizowały się w Kole Kobiet. i Organizacja ta formalnie nie miała własnego statutu , ideowo bliska była Kołu Młodzieży, Kołu Stronnictwa Ludowego, a formalnie występowała jako sekcja Kółka Rolniczego. Do organizacji należało około 60 kobiet gospodyń .Koło to cieszyło się troskliwą opieką policji na każde zebranie przychodził policjant notował przemówienia co bardzo krępowało działalność Kobiet. Dla możności swobodnej pracy w roku 1933 formalnie wszystkie członkinie zorganizowały się jako Koło Gospodyń Wiejskich przy Kółku Rolniczem.
Nowo obrana prezeska Koła p. K . Toniowa ( Kunegunda ? z Brożbarów ) energiczna w działalności, duchem ciągnęła do poglądów społecznych właściwych przedwojennego Koła Gospodyń tj. pracy zgodnej z duchowieństwem, pracy fachowej z pominięciem prac mających związek z partią polityczną . Na to stanowisko nie wszyscy się godzili .
W takich stosunkach nastąpił rozłam w kole ,początkowo wystąpiło kilkanaście kobiet, które zorganizowały się przy Kole Ludowem.
Rozłam w organizacji kobiet wpłynął niekorzystnie na działalność obu organizacji, obie organizacje po rozłamie liczyły tylko 70 członkiń, które przedtem skupiały się w jednej organizacji.
Początkowo Koło Gospodyń dzięki energii przewodniczącej rozwijało intensywniejszą działalność, urządziło w roku 1935 3 -miesięczny kurs kroju ,szycia i hafciarstwa , w którem wzięło udział 28 kobiet i dziewcząt , urządzało święcone, opłatek , przedstawienie teatralne, a w roku 1936 zorganizowało własną apteczkę podręczną.
W roku 1936 próbowano połączyć obie organizacje ale bezskutecznie.
W 1937 roku Prezeska Koła Gospodyń rozchorowała się i zmarła, a Koło Gospodyń zamarło w działalnością .Koło Kobiet przy Kole Ludowem nadal działa.
Wystawianie Świadectw Charakterystyki Energetycznej budynków oraz lokali. Badania termowizyjne
Książka..O Galicji Zdjęcia z kresów ..Kresy wschodnie Grzymałów Mapy historyczne Świdnica Filmy TanecznePielgrzymka