Chciałbym tutaj podzielić się uwagami odnośnie podróży
na kresy i Ukrainę .
1, Nie bójcie się tam jechać naprawdę są tam
ludzie naprawdę sympatyczni i uczynni jakich w polsce nie
spotkacie. I kto by pomyślał , że się w czasie wojny
mordowaliśmy . Wiecie kto mi tam nie pomógł Polak ze
szczecina (pozdrowienia ) nie zabrał mnie z żoną choć nie było
juz autobusu z Jazłowca ponieważ miał tylko jedno miejsce wolne
w pojeżdzie 9 osobowym gdzie było dwujka młodych dzieci do 3
lat. Ale zabrali nas Ukraincy i jechalismy nieraz w 4 osoby z
tyłu .
Na Ukrainie trzeba się przyzwyczaić , że jakoś to będzie
,coś nie wyjdzie,hotele są obskurne itp.
Nieraz warto przejechać się pociągiem z kuszetką niż
wynając pokój w hotelu. Np. Za całą wycieczkę jaką
odbyłem z żoną w sierpniu zapłaciliśmy 800 zł. Za całość.
Wyliczę:
200 zł podróż ze Świdnicy do Przemyśla i spowrotem.
Zakup biletów Lwów -łuck 28 hrywien ,
Łuck-Kijów-46 hrywien+14 posciel,Kijów-Odesa 46
hr.+ 14 pościel,Odesa-Tarnopol 48 hr.+14 pościel dwa noclegi w
Czortkowie 50 hr. W Hotelu Sputnik ( nie polecam ustęp bez deski
klozetowej, umywalka na korytarzu, pokój znośny ) Wydałem
na autobusy nie więcej niż 100 hr. A byłem jeszcze w Akermanie,
Grzymałowie,Trembowli,Buczaczu,Jazłowiec, Kołkach-koło Lucka,
Kamieniec Podolski, Chocim. I jeszcze jeden pociąg Kamieniec
Podolski Mościsko 46 hr. Reszta to wydałem na autostop i
jedzenie.
Jak zauwarzyliście Państwo wydaliśmy bardzo mało
zaznaczam na dwie osoby to są koszty.
To tyle na szybko nie wiem czy publikować zdjęcia pomyślę.
|
|