Wystawianie
¦wiadectw Charakterystyki Energetycznej budynków oraz lokali.
Badania termowizyjne
Ksi±żka..O Galicji Zdjęcia z kresów ..Kresy wschodnie Grzymałów Mapy historyczne ¦widnica Filmy TanecznePielgrzymka
Łańcut
Słownik Geograficzny KRÓLESTWA POLSKIEGO I INNYCH KRAJÓW SŁOWIAŃSKICH.
Lancut, miasto powiat, w Galicyi, zbudowane na powierzchni 728 ha., na niewielkiem wzniesieniu 247 m. npm., w rozleglej równinie,' pod 39°52' wsch. dlg. od Ferro, a 50° 8' pln. szer., liczy 3483 mk., z których 2076 wyznaje religia rzym.-katolicka, 5 akatolicka a 1402 izraelicka. Miasto sklada sie czescia z pietrowych, czescia parterowych domów i odznacza sie przed innemi mniejszemi miastami Galicyi schludnoscia, czystoscia i stosunkowo znaczna liczba mieszkanców, którzy ukonczyli wyzsze studya naukowe. Jest tutaj bowiem parafia rzym.-katol., c.-k. starostwo i urzedy z niem polaczone, rada powiat., sad powiat., urzad poczt, i telegr., szkola 4-klas. meska, st. kolei arcyks. Karola Ludwika (miedzy Strazowem a Rogoznem, o 174 kil. od Krakowa, o 168 ode Lwowa), st. wojskowa i generalny zarzad dóbr ordynacji lancuckiej hr. Alfreda Potockiego. Tutaj mieszka stale dwóch lekarzy, jest apteka i kilka znaczniejszych magazynów. Jakkolwiek w L. oddawna istnial przemysl plócienniczy i garbarski, to przeciez najwiecej do podniesienia miasta i przemyslu przyczynili sie hr. Potoccy, otwierajac wielka cukrownie i fabryke likierów, wódek i wody kolonskiej. Szczególniej cukrownia przyczynila sie do podniesienia dobrobytu okolicznych wloscian, sprowadzila i rozpowszechnila umiejetna uprawe buraków, ale, dla wysokich cen produktu do przerobienia, trudnosci zbytu i wysokosci oplat rzadowych, nie przynosila procentów i musiala zostac zamknieta. Fabryka likierów uzyskala sobie drogi zbytu i rozwija sie stale. Do podniesienia przemyslu rekodzielniczego sluzy towarzystwo zaliczkowe z nieograniczona pore-ka, liczace 1189 czlonków z udzialami 20,058 zl. Ruch kasy w r. 1882 wynosil 411,056 zl. w. a., koszta administracyi 2,114 zl. Towarzystwo udzielilo w r. 1881 pozyczek na 10,776 zl., a ogólny stan aktywów doszedl do 201,995 zl. Oprócz tego towarzystwa jest jeszcze kasa pozyczkowa gminna z kapitalem 2,854 zl., celom zas humanitarnym sluzy szpital powszechny i dom przytulku dla 12 ubogich, którego majatek sklada sie z domu z ogrodem 67 mr. gruntu (ogólnej wartosci 10,920 zl.) i 4,622 zl. w. a. Tym majatkiem zarzadza zwierzchnosc gminy.
Na pln. od miasta stoi w parku, nalezacym do najpiekniejszych w Galicyi, wspanialy zamek hr. Potockich, zbudowany w stylu odrodzenia w r. 1641 przez Stanislawa Lubo-mirskiego podczaszego kor., potem wojew. ruskiego, nastepnie przerobiony i ozdobiony wewnatrz przez Stanislawa Lubomirskiego, marszalka w. kor., zmarlego w r. 1783. Jest to obszerny gmach, który, mimo przeróbek, zachowal cechy stylu, pozór obronny i dwie narozne wieze. Wewnatrz odznacza sie okazalem przybraniem, ma kaplice, kilkadziesiat pokoi i sal, cenna biblioteke uporzadkowana przez Dasz-kiewicza, autora Gramatyki polskiej, wiele rzadkich i cennych dziel sztuki, galerya obrazów i osobliwosci. Rysunek wspanialego palacu, w którym podejmowano królów polskich i monarchów Austryi, cesarza Franciszka Józefa I dwa razy, podal Tygod. illust. z r. 1877 66. Po pln. stronie torów kolei zel. znajduje sie duzy ogród pomologiczny i zwierzyniec.
W miescie odbywa sie 11 jarmarków dorocznych i co piatek targ tygodniowy. Do L. nalezy przedmiescie zwane Dolnem, w którem pos. wiek. wynosi 352 roli, 34 lak, 3 past. i 18 mr. lasu; pos. mniej. 551 roli, 206 lak i 24 mr. pastwisk. Par. lancucka dzielila losy miasta, ma wspanialy kosciól pochodzacy z XIV stulecia, który jednak, w skutek kilkokrotnego zniszczenia i nastepnych przeksztalcen, stracil ceche wieku. Przy tym kosciele sa grobowce Stanislawa ks. Lubomirskiego, marszalka kor., i hr. Potockich. Par. nalezy do dyec. przemyskiej, dek. lezajskiego, obejmuje Przedmiescie, Dabrówke, Debine, Grluchów, Podzwierzyniec, Smolarzyny, Sonine i Wole dalsza i blizsza. Cala liczba parafian wynosi 8750 rzym.-katol., 5 akatol. i 1640 izrael. Zalozycielem L. byl Kazmierz W., który osadzil tutaj wychodzeów niemieckich z Landshut w Bawaryi (Kromer, Hist. Poi. 1. 12) i prawdopodobnie ustanowil parafia. W r. 1376 byl juz L. miastem i bawil w nim jakis czas ks. Opolski, ustanowiony przez króla Ludwika namiestnikiem Rusi Czerwonej, ale dopiero w r. 1390 mamy wzmianki
0 proboszczu Fryderyku lancuckim (lanczhu-tensis) w dokumencie kosciola przeworskiego, gdzie sie jako swiadek podpisal. Za Jagielly dostal sie L. Otonowi z Pilczy, który podejmowal wspaniale Jagielle wracajacego ze Lwowa
1 Witolda w. ks. litews. w r. 1410. W siedm lat pózniej znowu podejmowala wspaniale Jagielle Elzbieta z Pileckich Grranowska, dziedziczka L., a pozyskawszy serce króla, udala sie z nim do Sanoka, gdzie ja pojal za zone, ku ogólnemu oburzeniu zazdrosnych moznowlad-ców. Niewiadome z jakiego powodu, zamienila ona w r. 1430 L., Kanczuge i Tyczyn na Pilcze i Mrzyglód ze stryjem Janem. Chcac wynagrodzic tego Jana za uslugi, ustanowil Kazimierz Jagiellonczyk w L. 1447 r. jarmark na tydzien przed s. Wojciechem. W r. 1478 nastapil dzial miedzy Pileckimi, w którym L. dostal sie Stanislawowi. Ten Stanislaw wybudowal istniejacy dotad murowany kosciól w r. 1488, a w r. 1491 sprowadzil oo. dominikanów, którym kosciól i klasztor postawil. Istnial wtedy drewniany zamek w L., który opieral sie w maju 1498 r. wojew. woloskiemu Stefanowi i Turkom a 1502 Tatarom, ale miasta obronic nie zdolal. Po odbudowaniu miasta wszczal sie spór miedzy Pileckimi i Rzeszowskimi o jarmark na s. Jerzego, który jarmarkowi w Rzeszowie przeszkadzal.
Król Jan 0lbracht przychylil sie do prosby Rzeszowskich i zniósl ten jarmark w L., ale za to w r. 1515 Stanislaw Pilecki, podkomorzy przemyski, u-stanowil inny jarmark w tem miescie na niedziele srodopostna. W 1549 r. przyjal Krzysztof Pilecki wyznanie augsburskie, a pozyskawszy znaczna czesc mieszkanców dla nowej nauki, wypedzil dominikanów i proboszcza a kosciól parafialny zamienil na zbór luterski. Katolicy odprawiali potem przez 80 lat nabozenstwo w kosciele w sasiedniej wsi Soninie, chociaz oo. dominikanie, wygrawszy sprawe w trybunale lubelskim w 1621 r., po 72 latach do swego klasztoru wrócili. Ten sam Krzysztof Pilecki zapisal L. okolo r. 1578 swej zonie Annie z Sienna, która swój spadek sprzedala Stanislawowi Stadnickiemu, staroscie zygwulskie-mu. Stanislaw Stadnicki, slynny awanturnik, zwany Dyablem, urzadzil w klasztorze dominikanskim mennice, otoczyl sie najemnem .zol-dactwem i wzial wybitny udzial w rokoszu przeciw Zygmuntowi III w r. 1606; przedtem jednak ustapil L. swym synom, obawiajac sie aby za te i inne przewinienia nie zostal skazanym na utrate majatku. Pomimo to bawil w L. i prowadzil wojne zajazdowa z Lukaszem Opa-linskim, ststa lezajskim, póki 14 sierpnia 1610 r. pod Tarnowcem nie zostal ubitym. Jednakowoz smierc Stadnickiego Dyabla nie uspokoila okolicy. Korzystajac z tego, ze on byl skazanym na banicya i infamia, wystapili Sie-ninscy z roszczeniami do L., jakoby nieprawnie nabytego, i znowu przez 6 lat trwaly najazdy, az w 1616 r. trybunal lubelski rozstrzygnal spory na korzysc Stadnickich i utrzymal ich przy tych dobrach. Poniewaz rozliczne konde-mnaty i dlugi-obciazaly dobra lancuckie, przeto Stadniccy nie mogli sie przy nich utrzymac i odstapili je ugoda w Bieczu 1629 r. Stanislawowi Lubomirskiemu, podczaszemu kor., a po-* tem wojew. ruskiemu, za 250,000 zlp. W owym czasie skladal sie klucz lancucki z Gluchowa, Soniny, Krzemienicy Czarnej, Kolków, Zolyni, Dabrówki z Buda i Woli Swietoslawowej. Ze sprzedaza L. przez Stadnickich skonczyl sie okres protestantyzmu w tem miescie, trwajacy od r. 1549 do 1616. Ten okres zapisal sie whi-storyi miasta i róznowierców polskich dwoma niefortunnemi synodami w r. 1565 i 1567. Szczególniej ostatni rozszedl sie na niczem w skutek sporu Piotra Stoinskiego z Aleksym Rodeckim, gdyz reformowani potepili socynia-nów i usuneli sie. Najglosniejszym w tym czasie kaznodzieja i pastorem zboru ewangelickiego w L. byl Jan Zygrowski, który swe polemiczne pisma pod dziwacznemi tytulami np. Diatribe 1608, Papopompe 1611 i t. p. drukowal w Paniowcach. Pierwsza czynnoscia nowego dziedzica bylo wydalenie z miasta dysydentów i zwrócenie dominikanom klasztoru i dóbr, na-
stepna zas odrestaurowanie kosciola paraf. 1630 r., przy którym ufundowal rozpowszechniona w Polsce kolegiate mansyonarzy 1641 r., potwierdzona przez bisk. przemyskiego Piotra Gembickiego. Ten biskup nadal proboszczowi tytul przelozonego (praepositus) i do prepozy-tury przylaczyl probostwo w Zolyni. Przy poswiecaniu zmieniono dawny tytul kosciola s. Barbary na s. Stanislawa. Aktu poswiecenia dokonal bisk. przemyski Adam Nowodworski 1635 r. W tym samym czasie uzyskal Stan. Lubomirski dla miasta prawo skladu na wino i ryby, a poniewaz nie bylo warownem i jeszcze 1624 Tatarzy uprowadzili wieksza czesc mieszkanców do niewoli, przeto je ubezpieczyl walami, a wslawiony odniesionem zwyciestwem nad Turkami i Tatarami 3 pazdz. 1629 pod Ma-nasterzyskami i Bursztynowem, rozpoczal budowe wspanialego obronnego zamku, który mial byc dla niego miejscem odpoczynku po trudach wojennych, obrona okolicy i gniazdem równie zasluzonej ojczyznie rodziny. Na iikon-czonym w r. 1641 gmachu kazal wojew. ruski wypisac taki napis: Stanislaus Comes in Wi-snicz Lubomirski, Palatinus et Generalis Craco-viensis, Zatorensis, Scepusensis, Mepolomicen-sis eto., Capitaneus Exercituum Regni contra Osmanum Imperatorem Turcorum et Dzianet Gerey Chanum Tartarorum, Generalis Praefe-ctus, Ut Tiribus, curis publicis atque bellis Li-vonico, Moschico, Prussico, Scythico, Turcico ac ipsa demum aetate, fessis quietem pararet, aedes has condidit et ornavit, Ut saluti publicae prodesset propugnaculum. A. Ch. MDCXLI. Mowa o obronie nie byla bynajmniej przechwalka, gdyz wojewoda uzbroil zamek 80 dzialami, zaopatrzyl w zywnosc na trzy lata i w zaloge 400 ludzi. Dla przyjecia braci szlachty lezalo w piwnicach 400 beczek wina. Gdy w r. 1649 Stanislaw Lubomirski zakonczyl zycie, odziedziczyl L. Jerzy Lubomirski, marszalek kor., podczas wojny szwedzkiej gorliwy stronnik Jana Kazimierza, którego po powrocie ze Szlaska 21 stycznia 1656 r. w zamku lancuckim z królewskim przepychem podejmowal. Tutaj zjechala sie szlachta i zawiazala konfe-deracya. Bylo to ponowieniem konfederacyi tyszowieckiej. Szlachta obowiazywala sie króla na tronie utrzymac. Potem walczyl Lubomirski ze Szwedami i pokonal ich razem z Czar-nieckim pod Warka 7 kwietnia 1656, a w r. 1657 oblegal Kraków.
Gdy do Polski wkroczyl ks. siedmiogrodzki Rakoczy, odstapil Jerzy Lubomirski od oblezenia Krakowa i cofnal sie do L., ale nie przychyliwszy sie do zadania Rakoczego, chociaz byl jego krewnym, nie opuscil sprawy królewskiej i dazyl do polaczenia sie z w. hetmanem kolo Jaroslawia. Obrazony tem Rakoczy, uderzyl na L., miasto spalil (w lutym 1657), ale zamku nie mógl dobyc, którego bronil mazur Pniowski. Tylko stary zamek Pileckich ulegl zupelnemu zniszczeniu i juz sie nie dzwignal, podobnie jak i dom dla ubogich. Pózniej nastapila era pokoju dla zamku i miasta.
Pobudowano sie na nowo, tylko rcstauracya kosciola trwala dlugo, gdyz dopiero w r. 1699 poswiecil go Deodat biskup trajanopolitanski, koadjutor arcybisk. lwowskiego, obrzadku ormianskiego. Z tego czasu wiaze sie z "L. wspomnienie królewskiego przepychu, jaki rozwineli na weselu Felicyana Potockiego z Konstancya hr. Lubomirska. Dodac tutaj nalezy, ze z upadkiem protestantyzmu tipadl takze germanizm w L. Do r. 1620 pisano jeszcze ortyle Magdeburgii i acta procon-sulum po niemiecku; od tego czasu ginie niemczyzna zupelnie,- ustepujac miejsca zrazu jezykowi lacinskiemu a potem polskiemu. W okresie wojny Augusta II z Karolem XII dziedziczyl L. Hieronim ks. Lubomirski w. hetman kor., niezadowolniony z Augusta, spokrewniony z Sapiehami, siegajacy az po korone w razie detronizacyi króla, a przytem niepewny i chwiejny. Z poczatku nie laczyl sie ze Szwedami, bral nawet udzial w bitwie pod Kliszo-wem i jego niestalosci przypisywano kleske. Poniewaz i pózniej walczyl ze Szwedami, przeto zajal general Magnus Stenbock „czlowiek ciezki i okrutny" dobra lancuckie i wyciskal z nich znaczne kontrybucye. W skutek tego, jako tez w skutek obietnicy prymasa, ze osiagnie korone, opuscil Hier. Lubomirski strone Augusta wyraznie i przystapil do konfederacyi warszawskiej. To bylo powodem nowego nieszczescia dla L. Zajal go August II i wezwa] do siebie konfedera^ya sandomirska 1704, która pod laska Stanislawa Denhoffa podpisala tutaj 18 lipca manifest wygotowany przez sekretarza Piotra Tworzanskiego przeciw konfederacyi warszawskiej.
Naturalna jest rzecza, ze przyjecie skonfederowanych i wojska odbylo sie kosztem nieobecnego hetmana kor. Ten jednakowoz zaraz ,po elekcyi Stanislawa Leszczynskiego opuscil konfederacya warszawska, w bitwie pod Warszawa nie bral udzialu a pózniej w Krakowie przeprosil Augusta wydal manifest, w którym swe postepowanie usprawiedliwial. Odpowiedzial mu na to Stanislaw Leszczynski manifestem wyrzucajacym hetmanowi, „ze mu sie sprzykrzyl najprzóc stary król a potem nowy". Hieronim Lubomirski pozostal juz stale przy Auguscie II Dziedzicem w. hetmana kor. byl Teodor Lubomirski, wojew. krakowski, który kosciól paraf upiekszyl i zupelnie odnowil a oo. dominikanom nowy kosciól i klasztor pobudowal. Aktu nowego poswiecenia kosciola paraf, dokona-1744 r. biskup przem. Waclaw Sierakowski Ostatnim dziedzicem L. z meskiej linii Lubo-mirskich byl pochowany tamze w 1783 r. Stanislaw, maszalek kor. „minister przezorny, >rzystepny i sprawiedliwy", po którym dzierzyla te dobra ks. Lubomirska marszalkowa, >ani niezmiernej fortuny, bo posiadajaca ma-atki Lubomirskich i Sieniawskich. Jej glówna rezydencya byl zamek lancucki. Po jej smierci odziedziczyl L., w skutek podzialu majatkowego, zrobionego w Brzezanach, hr. Alfred Po-;ocki, ojciec b. namiestnika Galicyi. W roku L820 pogorzalo miasto, spalil sie takze klasztor oo. dominikanów, a rzad austryacki przeniósl mnichów do Dzikowa. W kilkanascie lat pózniej bisk. przemyski Michal Korczynski (1834 --1839) zniósl kolegiate mansyonarzy i oddal parafia lancucka oo. jezuitom, którzy nia dotychczas zawiaduja. Ordynacya lancucka u-;worzono w r. 1838, sklada sie ona z klucza tancuckiego i lezajskiego i obejmuje 56 folwarków i wsi. L. jest miejscem rodzinnem Jana Lancuta, slawnego matematyka, który wydal w r. 1519 dzielo p. t. „De algorithmo" i Wojciecha Lancuckiego, twórcy fundacyi dla ubogich zaków w 1686, jako tez ks. Lubomir-skiego, marszalka w. kor., zmarlego 1702 r. a „zasluzonego w naukach" (Siarczynski 1. c.). (Do skreslenia tego artykulu uzywano prac: Balinskiego, Starozytna Polska II, 2, str. 622); Szematyzmu duchownego dyec. przemyskiej; Cellariusa, Descriptio nova Polon. Amstelod. 1656, i innych dziel geograficznych; rekopisu Siarczynskiego (Bibl. Ossolinskich 1.1825, str. 247 i nast.), napisanego na podstawie badan w archiwum lancuckiem. Niektóre daty sprostowano na podstawie dokumentów cytowanych w A. W alewskiego Historyi wyzwolenia Rzpltej, Historyi Szujskiego i K. Jarochow-skiego Dziejów panowania Augusta II).
Powiat lancucki zajmuje przestrzen 12'5326 miriametr. (1991 mil) kwadr, i liczy 119,242 mk., rozdzielonych na 113 osad, tworzacych 106 gmin katastralnych; znajduja sie w nim trzy sady powiatowe: w L., Lezajsku i Przeworsku. Pod wzgledem obszaru nalezy tea powiat do srednich, pod wzgledem zas zaludnienia do najlepiej zaludnionych. Ludnosc od r. 1869 podniosla sie o 14,878 mk., a na mile kwadr, wypada 5242 osób. Ten powiat graniczy na pld. i wsch. z pow. jaroslawskim, na pld. z pow. brzozowskim, na zach. z rzeszowskim i kolbuszowskim a na pln. z nisieckim. Mala czesc granicy tworzy San (od Górzyc do Rzuchowa), dalej linia wygieta po Ozanne Wielka i Zlota rzeka do Królestwa Polskiego. Sa to przewaznie piaszczyste nize, porosle so-snowemi borami. Dla trudnosci komunikacyi wyrabiaja tutaj w kilku miejscowosciach potaz i terpentyne. Szczególniej pólnocna czesc pow. lancuckiego, uwazana za sandomirska puszcze, jest zupelnie zaniedbana pod wzgledem budowy dróg.
W ogóle przecina ten powiat kolej arcyks. Karola Ludwika, gosciniec rzadowy bialsko-sniatynski i drogi gminne, w czasie slotnym nadzwyczaj trudne do przebycia. Okolo dróg krajowych zaledwie zaczeto sie krzatac. Najglówniejsze arterye ruchu prowadza 1) na pld. z Przeworska do Kanczugi i z Lancuta do Dynowa; 2) na pln. z Lancuta przez Lezajsk do Radomysla i z Rzeszowa przez Sokolów do Niska. Te dwie pólnocne drogi laczy transwersalna z goscincem rzadowym z So-kolowa do Lezajska. Najwazniejsza rzeka jest prócz kawalka Sanu Wislok i ich male doplywy, niebedace nigdzie splawnemi. Ten brak srodków komunikacyjnych przedstawia nastepujace zestawienie statystyczne (podlug dr. Pilata Wiadomosci statyst. 1878): na 10 kil. kwadr, wypada w pow. lancuckim 38'105 kil. dróg, z których 38 kil. jest dróg gminnych. W ogóle jest dróg 436'592 kil. a mianowicie 30-550 kil. t. j. 6'97°/0 rzadowych, 29 kil. t. j. 5-5°/0 krajowych i 382;142 kil. t. j. 53°'0 gminnych. Z ogólnej powierzchni arealu i lasów 188,142 mr. przypada na role 118,918 (wiek. pos. 22,466, mniej. 96,452) mr., na laki i ogrody 18,698 (wiek. 3,587, mniej. 15,161) mr., na pastwiska 15,566 (wiek. 2,493, mn. 13,073) mr., na lasy 34960 (wiek. pos. 27,682, mniej. 7,278) mr. W ogóle na posiadlosc wieksza wypada 56,228, na mniejsza 131,914 mr. Posiadlosc wiek. sklada sie przewaznie z lasów, a mniej, przewaznie z roli. Poniewaz przy ststwie lancuckiem znajduje sie drugorzedny urzad podatkowy, dla tego inne daty statystyczne sa zlaczone z pow. rzeszowskim, i z tego powodu musimy zakonczyc ten arykul ograniczeniem sie na podaniu podatków bezposrednich, zlozonych do kas rzadowych za rok 1878, które wynosily 138,443 zl. w. a. i 85 cent. Mac.