Początek książki...O Galicji ...Zdjęcia z kresów ..Mapy historyczne..Kresy wschodnie
Geografia Polesia
Polesie jest to par excellence błotnista kraina, trójkątnego kształtu, zwrócona wierzchołkiem (Brześć Litewski) na zachód, a podstawą oparta na wschodzie o Dniepr. Boki północny i południowy utworzone są przez dwa główne pasma wyżyn, północne (gałęż jego na południu górnego Niemna) i południowe; osią zaś podłużną tego trójkąta jest rzeka Prypeć. Orograficznie kraina ta przechodzi jednak na wschód za Dniepr i sięga tam do centralnej wyżyny Moskiewskiej, podczas gdy na zachodzie oddziela się od Podlasia głównym europejskim działem wodnym (łączącym tu południowe pasmo wyżyn z północnem), który jednak jest tu błotnisty, niewyraźny; na nim leży puszcza Białowieska, stanowiąca ważny węzeł hydrograficzny oraz ostatnie schronienie znikających już żubrów. W 1831 r. pod osłoną tej puszczy udało się też zewsząd osaczonemu przez nieprzyjaciół, nowemu Kseno-fontowi, Dębińskiemu, wykonać szczęśliwie swój słynny odwrót z Litwy.
Podłoże błot Polesia stanowi zbita niebie-skawo-szara glina nieoznaczonego wieku (1), na niej we wschodniej części Polesia leży di-luwium, w zachodniej zaś najprzód leży kreda a na tej dopiero diluwium, ale i kreda ta zdaniem p. Choroszewskiege jest też diluwialną, t. j. leży na miejscu wtórnem, przyniesiona z północy przez lodowiec. Starsze formacye występują tylko około Owrucza, mianowicie archaiczne granity i trzeciorzędowe piaskowce.
Oenezę Polesia można sobie przedstawić jak następuje: po osadzeniu się formacyi archaicznej, Polesie musiało długo stanowić ląd,
(1) A. Eehman, Ateneum, 1886; W. Oho-roszewski, Pamiętnik Fizyogr., I.
albowiem starsze z poarchaioznych formacji nie osadziły się lub też zostały spłókane. W peryodzie trzeciorzędowym było tu morze, a gdy przy końcu tego peryodu równiny Europy wynurzyły się z wody, głębsze Polesie pozostało jeziorem trzeciorzędowem i wtedy zarysowały się już dzisiejsze kontury tej krainy. Następnie w peryodzie diluwialnym Polesie pokryło się naturalnie skorupą lodowcową, która po stopnieniu pozostawiła drugie jezioro interglacyalne; wspomniana powyżej niebieskawo-szara glina jest właśnie zapewne osadem tego interglacyalnego jeziora. Drugie zlodowacenie znów pokryło Polesie lodami, po ich stopnieniu powstało po raz trzeci, jezioro, na dno którego opadły gliny, piaski i głazy lodowcowe i które znalazło następnie odpływ ku morzu Czarnemu. W miarę bowiem pogłębiania się łożyska Dniepru w granitach Ukrainy i osadzania muła na dnie jeziora, znikało ono i znikło w końcu zupełnie, przyczem Polesie przyjęło dzisiejszą błotnistą fazę, która za współudziałem człowieka z kolei też znikać zaczyna.
Błota Polesia są dwojakie (Rebman): jedne, wyższe, są torfowe, lesiste; drugie, niższe, w obszarze zalewów rzecznych, są łąkowe, bezleśne. Tylko wzdłuż samych brzegów rzek rosną wikliny i wierzby, tworzące gęsty szpaler, a w zwężeniach rzek nawet roślinne tunele. Obok wierzb wielkie olchy zapuszczają w wodę swe poplątane korzenie; są to mań-growiowe wybrzeża północy. Przyczyną tego podwójnego charakteru błot jest według p. Rehmana brak rośliny sphagnum na obszarach podległych zalewom: roślina ta ginie od wody posiadającej cząstki mineralne, a taką jest właśnie woda rzeczna; podczas gdy okolice wynioślejsze, niepodlegające zalewom rzek, otrzymują wody czyste z deszczów i śniegów.
Wśród błot łąkowych leżą, niby wyspy, wynioślejsze, suchsze, piaszczyste przestrzenie; po części stanowiące wydmy, po części porosłe lasem. Wyspy te są siedliskiem człowieka, który tu sieje też zboże. Komunikacya między temi. wyspami, a więc wsiami i polami ornemi, jest niezmiernie utrudniona: do bardzo bliskiej wsi trzeba robić niekiedy długą drogę okólną przez suchsze obszary lub układać na błotach groble z okrąglaków (nakot"). Nawet zimą komunikacya przez błota nie zawsze jest zapewniona; jeżeli bowiem śnieg upadnie przed nastaniem mrozów, to błota pod tą ciepłą szatą nawet w zimie nie zamarzają (1). W przeciwnym jednak razie niedostępne w lecie łąki stają się w zimie dostępne dla eksploatacyi i po lodzie odbywa się kośba siana. Jedyną dogodną komunikacyę w czasie
lata stanowią tu liczne rzeki systematu Pry-peci; rzeka ta jest jedyną arteryą wiążącą Polesie z Kijowazczyzną (nieszczęsne poselstwo Drewlan na łodziach do Olgi); za jej pośrednictwem Kijowianie rozszerzyli tu swe kolonie (Turów), wiarę chrześciańską i panowanie, jakkolwiek dawni mieszkańcy tej krainy, Drewlanie pod osłoną niedostępnej przyrody uparcie bronili swej niepodległości (śmierć Igora). Z drugiej strony Prypeć łączy ten kraj z zachodem i północo-zachodem, zbliża się bowiem znacznie do systematu Wisły i Niemna (nieznaczna działy wodne, kanały); stąd odwieczne handlowe znaczenie Pińska (Leinum Ptolemeusza). Prypeć z jej dopływami jest typem rzeki błotnej o powolnym, niezdecydowanym, rozramieniającym się biegu (podobnie jak Sprea w Spreewaldzie). Nieznaczny spadek wód nie nadaje się do poru-s/.ania młynów wodnych, a z drugiej strony lesistość osłabia siłę wiatru (woda stoi, wiatr nie wieje"), stąd weszły tu w użycie młynki ręczne.
Błotnistość i lesistość, zmniejszając gorąco lata i pozwalając na długie leżenie śniegów, uczyniło Polesie takiem schroniskiem dla dawnej roślinności epoki lodowej, jakiem są wysokie góry. Spotykamy tu mianowicie wiele roślin z owej epoki, które w sąsiednich such-szych i cieplejszych okolicach wyginęły, a utrzymały się tylko na dalekiej północy lub w górach; spotykamy rośliny polarne i alpejskie. Najciekawszym takim zabytkiem epoki lodowej jest azalea pontyjska, roślina alpejska, która obecnie żyje tylko w górach Kaukazu i Małej Azyi. Zawędrowała ona na Polesie w epoce lodowej albo z Kaukazu przez po-brzeie morza Czarnego i Podole, które naów-czas musiały ulegać ogólnemu charakterowi epoki lodowej i mieć klimat zimniejszy, umożliwiający tej roślinie wędrówkę; lub też może roślina ta rosła dawniej na Bałkanach i Karpatach i tą drogą dostała się na Polesie (1).
Kraina błot oraz błotnistych rzek i lasów jest też krainą łosiów, żubrów, niedźwiedzi, bobrów, wydr, żółwi, pijawek, ryb, szczególniej piskorzy (wjunów), kaczek, żab, bocianów, dokuczliwych, dla bydła owadów, szczególniej pińskich słowików" komarów; krainą ociężałych, febrycznych i kołtunowatych Poleszu-ków; krainą obiecaną znachorów.
W takiej błotnistej krainie rolnictwo musi być naturalnie mało rozwinięte, lud po puszczach mało sieje, jeno lasem się zabawia"; przemysł leśny, polowanie i rybołóstwo stanowią główną podstawę bytu mieszkańców (hodowli bydła wiele przeszkadzają dokuczliwe owady). Szczególniej charakterystycznem
(1) Pamiętnik Fizyogr., I, str. 76.
A. Rehman, Ateneum, 1886.
jest tu zbieranie jaj kaczych: na wiosnę mieszkańcy wyprawiają, się na to gromadami, powrót z połowu jest dniem uroczystym (jak gdzieindziej winobranie lub połów śledzi): w każdej chacie przyrządzają wtedy jajecznicę i każdego częstują darmo. Zbieranie miodu i wosku z dzikich barci dawniej przynosiło znaczny dochód: wosk szedł aż do Bizancyum. Przemysłem leśnym zajmują się głównie tak zwani budnicy", po większej części wychodźcy z Mazowsza; palą oni smołę, węgiel i potaż. Obok nich rudnicy" zajmują się wytapianiem żelaza z rudy błotnej; żydzi, licznie tu osiedli, zajmują się kowalstwem i utrzymywaniem karczem; sprytny żyd karczmarz, to patryar-cha i doradca ciemnego Poleszuka.
Niektóre okolice Polesia, wyjątkowo żyzne, jak np. okolice dawnej kolonii Kijowian Turowa, przedstawiające inne warunki bytu, posiadają też i ludność różną od ociężałego, ponurego typu Poleszuków, ludność rolniczą, zamożną i wesołą (1).
Ogólny błotnisty charakter Polesia w ostatnich czasach zaczął ulegać stanowczej zmianie pod wpływem ręki człowieka: zaczęto osuszać błota kanałami, przez co obszary porosłe dawniej trzciną i sitowiem zamieniają się w bujne łąki trawiaste, kraj staje się otwartym dla komunikacyi. Polesie, jako błotnista brózda, dzieliło dawniej zupełnie Litwę od Podola, dzieliło więc też zupełnie nieprzyjacielskie armie, maszerujące z zachodu na linię Dniepru. Karol XII nie mógł się przedrzeć na południe przez to ,,non plus ultra", a gdy wódz napoleoński Reynier, maszerujący na Mińsk, otrzymał rozkaz przeniesienia wojny na Wołyń, musiał się wracać i obchodzić trójkąt poleski drogą przez Słonitn, Prużany, Ko-bryń, Ratno, Kowel (2). Stąd znaczenie strategiczne przeprowadzonej w nowszych czasach kolei wpoprzek Polesia od Baranowicz do Równa, która łączy dwa rozdzielone przedtem pola wojenne. 'Z osuszeniem błot Polesie coraz bardziej traci swe dawne strategiczne znaczenie, ale za to staje się dostępniejsze dla promieni cywilizacyi. Za zmianą stosunków fizycznych i człowiek tutejszy, który dotąd zachował wiele cech pierwotnych, musi też nledz zmianie.
Początek książki...O Galicji ...Zdjęcia z kresów ..Mapy historyczne..Kresy wschodnie