Początek
książki...O
Galicji ...Zdjęcia
z kresów ..Mapy
historyczne..Kresy
wschodnie Wyszukiwarka
GenealogicznaKsięgarnia
Kresy WschodnieFilmy
o Kresach
Filmy
Taneczne
Tutaj jest najnowsza wersja drzewa genaologicznego do przegladniecia należy mieć zainstalowany program....GreatFamily oraz Polska latka ale uwaga korzystaj z programen do sciagania plików
Ród Pochwałów
Filmy-Stanisław Pochwała |
|
|
---|---|---|
Proszę wybaczyć mi chaotyczność tej strony ale tak zmieniają się dane , że nie mam czasu nad jej poprawieniem przecież to moje hobby
Na dzień 01.08.2008 rok daje sobie narazie spokój z Rodem Pochwałow . .Czekam na zainteresowanie innych osób uważam ,że zrobiłem dużo aby połączyć wszystkich Pochwałow. Napisze co wiem.
Jest kilka Rodów Pochwałów
1-Ród z Kresów czyli potomkowie Michała Pochwały ,mieszkali oni w okolicach Grzymałowa Skałatu
2 Ród Po0chwałow Kielecki czyli całość inna w którym można rozróżnić.
A)- Potomkowie Franciszka Pochwały zamieszkałego w okolicach Wąchocka są to wszyscy Pochwałowie mających stamtąd swoich przodków
b) potomkowie Feliksa Pochwały który wyjechał na kresy po I wojnie światowej część jego dzieci jak Stanisław pojechali budować Gdynie ,Antoni został w Podchajcach a on wyjechał w latach 30 do Jugosławii po wojnie zamieszkał w Bolesławcu.
c) potomkowie Antoniego Pochwały cześć pojechała na kresy na Wołyń przebywała nawet w Przebrażu jedna z jego potomkiń wyjechała na Węgry obecnie mieszkają w szczecinie ( ta część rodziny nie była na Wołyniu została nad Wisła(miejscowości narazie nie pamiętam mam gdzie zapisane) część mieszka koło w Opolskim ( nie mylić z częścia moja rodziny która też tam mieszka).
D)Jest też część rodziny która mieszka koło Koszalina i Bydgoszczy ( tutaj mieszkają tez potomkowie Feliksa czyli jego Syna który budował Gdynię)
c- Jest tez policjant Bolesław Pochwała syn Piotra ur. w roku 1895 zamordowany w Twerze w roku 1940
Jeśli są jeszcze inne rody Proszę dać znać ja narzaie daje sobie spokój przekazuje Wam swoje informacje . Powodzenia
12 kwiecień jak tem czas szybko leci dowiedziałem się od Pana Janusza o nowej części rodu Pochwałów . W Woli Bokrzyckiej ślub brali Wojciech Marcin i Antoni działo się to w latach 1750 1760 , a w roku 1761 zmarła tam Lucja Pochwała może to ich Mama . Pamiętajmy ze w podobnym wieku byli juz nam znani Franciszek i Michał Pochwała
Imiona się powtarzają musi być to ta sama gałąź .
!2 marca dowiedziałem się o nowej gałęzi Pochwałow są to prawdopodobnie potomkowie Michała Pochwały który przyjechał na kresy w okolicach 1816 . Mieszkali oni oni na początku w Podhajcach potniej Feliks Pochwała wraz z czwórką dzieci wyjechał do Jugosławii pozostawiwszy dwóch synów w Polsce. Jeden z nich pojechał budować Gdynie drugi pozostał w Podchajcach. Po wojnie Feliks z dziećmi wrócił na Dolny Śląsk. Na dzień 01.08.2008 rok mam inna teorie przyjechali na kresy po I wojnie Światowej nie są z mojej gałęzi kresowej.
Ta teoria powstała 22.02.2008 r na podstawie materiałów otrzymanych od Pana Janusza Pochwały oraz moich materiałów
Najstarszym Naszym przodkiem jest Franciszek Pochwała miał on synów Jana . Michała , Bernarda, oraz Andrzeja . Andrzej do zaborów wyjechał na ślak i po zaborach nie miał juz kontaktu z reszta rodziny od niego pochodzi Michał mający imię po swoim wujku czyli mój przodek oraz Ignac który miał syna Wojciecha Jan miał syna Jana , a Michał i Bernard jak widać na drzewie . Co tydzień zmieniają się dane ostano dowiedziałem się że Franciszek miał prawdopodobnie brata Michała ur. w roku 1734. Jeśli interesują Państwo te dane proszę o kontakt prześle drzewo wraz z programem do jego ogładzania i dalszej rozbudowy . Poniżej jego wersja internetowa.
Drzewo genealogiczne Franciszka Pochwały- według materiałów otrzymanych od Pana Janusza Pochwały
Tutaj jest najnowsza wersja drzewa genaologicznego do przegladniecia należy mieć zainstalowany program....GreatFamily oraz Polska latka ale uwaga korzystaj z programen do sciagania plików
To wiedziałem wczesniej
Zajmuję
się genealogia miedzy innymi rodu Pochwałów. Moja Mama to
Pochwała . Chciałbym opowiedzieć co wiem .
Najstarsze osoby jakie
znalazłem o tym nazwisku są to Andreas Pochwała ur. 1784 który
ożenił się w roku 1805 z Rosa Kołaczkin ur. 1784 Mieli oni syna
Jgnaca ur. W 1805 r mieszkałi oni w Zabrzu .
I tutaj zaczyna się
podziały
Michał Pochwała wyjechał do Eleonówki pod
Grzymałowem okolo 1817 tutaj jest dobrze opracowane drzewo to jest
mój przodek jest to na stronie
http://www.podole.webpark.pl/rod/
Inny
Ród wystepuje w kieleckim.
Występują tutaj rodziny z
Majkowa oraz Marcinkowa . Są to okolice Wachocka . Podobno byli oni sprowadzeni do kopalni gdzie wydobywa się obecnie glinkę . Gdzie około 1830 roku urodził się Jan Pochwała.
Drzewo genealogiczne Franciszka Pochwały- według materiałów otrzymanych od Pana Janusza Pochwały
Oraz z miejscowości Juża w okolicach Solec nad Wisłą gdzie urodził się około 1886 roku Antoni Pochwała i Stanisław Pochwała Było jeszcze jedno rodzeństwo ojcem ich był prawdopodobnie Paweł . Stanisław wyjechał w okolice Łucka , Kiwerc . I wtym sposób drugi Pochwała przyjechał na kresy
Wiem
też że w Wojciech Pochwała ur. 1834 zamieszkały Wożniki koło Wadowic
miał nieślubnego syna franca Baranka ur. 1860 i ślad się urywa może
jego potomek lub brata wyjechał w kieleckie.
Inna ciekawa
informacja . Z okolic Wachocka Skarżyska czy tez Kielecczyzny
pochodzi dużo oficerów WP jeden z nich osiadł koło Zakopanego
, inny po wojnie służył w Kwidzinie na końcu osiadł w Przemysłu inny
to Bronisław Pochwała syn Piotra ur.1895 a zamordowany w Twerze w
kwietniu 1940 r. (prawdopodobnie tez pochodzi z Kielecczyzny ponieważ
nie występuje w moim drzewie genealogicznym) Może ktoś więcej o nim
ktoś wie.
Moja prośba dotyczy proszę o skontaktowanie z
najstarszymi członkami Waszych rodów nie interesują mnie daty
osób żyjących tylko osób nieżyjących gdzie się urodzili
skąd pochodzą
Z poważaniem
Tadeusz
Brożbar
Drzewo genealogiczne Ródu Pochwałów i nie tylko
Parszów |
|
|
|
|
---|---|---|---|---|
|
|
|
|
|
Teraz opowiem o swoim Rodzie Pochwałów
Ród
Pochwałów Z okolic Grzymałowa moi przodkowie
Ród
Pochwałów i Augustyniaków
Ród
Pasterniaków i Mierzwińskich
Rodzina
Pochwałów pochodziła z okolic Grzymałowa . Nie była to
prawdopodobnie jakaś bogata rodzina posiadająca dużo ziemi ,ale
radząca sobie nie najgorzej . Najdawniejsze dokumenty jakie znalazłem
mówił , że na początku XIX wieku było dwie rodziny Pochwałów
. Jedna miała same córki druga miała 3 albo 4 synów i
dwie lub 3 córki. ( nie wiem gdzie umieścić imię Tataczyn to
syn czy córka .W tej drugiej rodziny pochodzi Nasza gałąź..
Najmłotrzym synem był Konstanty , który urodził się
w 1829 roku , ożenił sił z Zofią Rudnik . Miał on syna Bartłomieja
(ur .w 1852 roku a zmarły 26.04.1930 roku.).I był to mój
pradziadek.
Musiał był to jakiś fajny człowiek poniewał miał 3
żony i chyba nie dostał chyba za duło na wiano poniewał zawsze
zamieszkiwał u swoich żon
1
żona Elżbieta z którą wiziął ślub 6 lutego 1876 roku nie
zadługo mu towarzyszyła ponieważ zmarła 9.marca 1883 r. ale zostawiła
mu córkł Marię ( ur.28.01.1881 r. ) Maria jak wyrosła wyszła
za Węgra i tam się osiedliła .
II
żona Maria Augustyniak ur.1855 zm 1891 (Jej siostrę Katarzynę ur.w
1875 roku a w roku 1891 poślubiła Jana Ziembę mieli syna Franciszka
ur.1902 roku. rodziców ich przedstawiam na drzewie
genealogicznym.) ,kiedy wziął ślub nie wiem ale w dniu 13 września
urodził się pierwszy syn Michał (zmarł w 1918 r. w 1886 roku urodził
się Franciszek a 26 czerwca 1890 roku Paulus czyli Piotr zmarł on tez
tego samego roku. Musiały był komplikacje przy porodzie ponieważ żona
jego umarła w następnym roku.
I tak mój pradziadek drugi
raz pozostał wdowcem . Ale się nie załamał i w tym samym roku pojął
trzeci raz żonę Elżbietę Rudnik ur. w 1871 roku i zamieszkał u niej w
Polesiu dom nr.53 . Z tego małżeństwa mial około 8 dzieci.
Podsumowujac musiał się dużo nakombinować by wychowa tyle dzieci nie
mając własnej gospodarki.
Mój
dziadek Franciszek urodził sił w 1886 roku podobno 10 lat służył w
armii austryjackiej w czasie I wojny światowej walczył miedzy innymi
w Serbii często opowiadał swoim dzieciom jak to mówiła mi
ciocia Marysia jak to jest w innych
krajach miedzy innymi muzumańskich.
Dokładnie w których to
nie wie zapomiała.. Pierwszy raz ożenił siłę z Anną Kowaluk z którą
miał 5 dzieci jak widać w drzewie genealogicznym. Zamieszkał u jej
rodziców..Była to bogata rodzina . Jego syn z tego małżeństwa
syn Józef zginał podczas likwidacji strajków i
rozruchów we Lwowie w okresie międzywojennym podczas służby w
wojsku.
Z których Stanisław wraz z siostrłąWiktorią (
gdzie ona służyła to nie wiem) był powołany na wiosną 1944 roku do
wojska polskiego. służył w 1 pułku samochodowym w 1946 roku w
kwietniu zginął jak jego pododdział wpadł w zasadzę na trasie
Hrubieszów Bełzc. Wiktoria słułyła w łączności i wraz w swoimi
wujkami czyli dziecmi Bartosza z 3 małżeństa brała udział w walkach
pod Warszawł w 1944 roku jak wojsko Polskie szło na pomoc Powstaniu
Wspominała ze kilka tygodni siedzieli w wodzie.
Kiedy Stanisław
szedł do wojska jego Tata czyli Franciszek żegnał
ze słowami ja juz Ciebie synu juz nie
zobacz zmarł 24 maja 1944 roku..
Był już wtedy bardzo chory po
pobiciu jakie dostał na jesieną 1943 roku na policji w Skałacie gdy
jego zadenucjował ktoś ze zabił świnię. Troche się wyrwałem . Wracam
do okresu przedwojennego . Dziadek miał 2 hektary pola. Pracował u
Hrabiego Wolałskiego jako ekonom czy coś w tym rodzaju . Musiał był
dobrze zaznajomiony z Wolałskimi kiedy jego syna Kazimierza do chrztu
trzymali dzieci Hrabiów Wolałskich Andzia i Stanisław . Babcia
moja nie chciała mieszkać u Kowaluków i namawiała Dziadka do
postawienia domu . Przez pewien czas wynajmowali dom a później
postawili swój dom. Pomyśleć 13 osób w tak małym
domku.
Co tez zrobili. Nie jest to mołe dom za duły ale jest . W
tym czasie był okazały. Będac tam ostatnio byłem zdziwiony ze jeszcze
stoi. Choć był zrobiony jak myslę z cegówki z ziemi
pomieszanej z trocinami ale czytając prace magisterska tam pisze ze
to są cegówki z gliny. Co by tu nie mówić i pisać dom
był kryty blacha i dalej jeszcze stoi i nie wykazuje wigoci jak domy
poniemieckie na zachodzie. A cegówki sa czarne czy to jest
czarna glina pomieszana z trocinami czy ziemia nie wiem. Przed wojna
zgromadzono materiał aby powiększyć dom. W czasie wojny jak ukraińcy
mordowali Polaków dzieci mieszkali u cioci Petruneli i jej
meża w Grzymałowie( była to siostra Babci). Na noc u niej spali a w
dzień przychodzili do domu. Na jesień 1945 Babcia moja z swoja
siódemką dzieci ( Staszek był w wojsku) i wyjechała na zachód
. Pozostała na Ukrainie Aniela , ale po znalezieniu przez Wiktorie
rodziny na ziemiach zachodnich została ona tutaj ściągnięta po kilku
latach dokładnie w 1956 roku
Babcia znalazła gospodarstwo w
Karczynie choć część wioski pozostala kolo Bialej Wsi koło Strzelina.
Oraz w okolicach Chrobielina o okolicach Nysy Było to związane ze
miała małe dzieci i nie chciała dużego gospodarstwa. Przez rok
mieszkała w jednym domu z gospodarzem niemieckim Beck Franciszek.(
Jak to sił pisze po niemiecku Ciocia nie pamieta.). Pomyślmy co ona
miała w tym czasie zrobić sama z tyloma dziećmi. Są miedzy nimi małe
dzieci moja Mama miała 9 lat Kazik 7 lat w Władek 5 lat a pozostałe
dzieci nie dużo starsze. Babcia nie uzyskała żadnej pomocy .
Osiedliła się w Karczynie zdala od rodzin dlaczego ? Trzeba sił
domyślić . Podała ze maż umarł rok wcześniej bo 1943 roku. zabity
przez ukraińców co tez było prawda ale on umarł po
odniesionych ranach trochę później. Dzieci wychowała jak mogła
najlepiej w tym pomagała jej najstarsza córka Maria.